Syrena - Tricia Rayburn 

*Blood*  Tricia Rayburn- Syrena; Kiedy zobaczyłam okładkę, wiedziałam od razu, że muszę tą książkę przeczytać. Jednak gdy trzymałam lekturę w rękach, zaświtała mi w główce myśl "nie oceniaj książki po okładce". Okładka na prawdę jest przecudowna! Ale zawartość powieść... Szkoda gadać....
 O czym jest?
 Dla Vanessy i Justine Sands miały to być zwyczajne wakacje w miasteczku Winter Harbor, w towarzystwie braci Carmichaelów.
Jednak kiedy Justine wybiera się na urwisko, by skakać do wody, a nazajutrz fale wyrzucają jej ciało na brzeg, Vanessa nie ma wątpliwości, że to coś więcej niż wypadek. Całe nadbrzeżne miasteczko wpada w popłoch, kiedy następuje seria ponurych zdarzeń- fale wyrzucają na brzeg ciała mężczyzn z twarzami zastygłymi w uśmiechu... Vanessa i Simon próbują ustalić, czy te wypadki mają cokolwiek wspólnego z Justine i Calebem. Ale to, co odkryje Vanessa może oznaczać koniec jej wakacyjnej miłości, a może nawet życia...

Moja opinia
Myślałam, że historia będzie tej powieści zaprze mi dech w piersiach, ponieważ pisarka mogła sobie wymyślić niezwykłe życie syren. Jednak pojechała po najmniejszej lini oporu. Moim zdaniem, pani Rayburn: przesadziła z uczuciami głównej bohaterki i strachem przed potworami z głębin, najważniejszym wydarzeniom poświęciła 2 ROZDZIAŁY i nie ukazała w pełnej krasie wyglądu syren. Oczekiwałam ogonów przyozdobionych (wyobraźnio, działaj!) wodorostami? Muszelkami? Albo jakimiś roślinami związanych z wodą. No i jak już tak wymyślam, to szkoda, że w powieści nie było stanika, by zakryć piersi kobietom :>
Ocena- 5/10 
Ps. Jesteście kochani! Dziękujemy za całą masę wyświetleń!!! <3333 Dopiero się rozkręcamy,a  wy nam pomagacie. Jeśli chcecie zapytać o recenzję jakiejś książki, to piszcie do nas na blogu, lub na lubimyczytac.pl <3 w pierwszym poście macie podane nasze konta. Boicie się kupić książkę, ponieważ nie wiecie czy się opłaca? Możemy ją przeczytać, kupić, wypożyczyć, zrecenzować! :D Jeszcze raz, jesteście wspaniali ;*



0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Obserwatorzy