*Sam* „Joyland” to
Stephen King w szczytowej pisarskiej formie, równie poruszający jak
„Zielona Mila” czy „Skazani na Shawshank”. To jednocześnie kryminał,
horror i słodko-gorzka powieść o dojrzewaniu, która poruszy serce nawet
najbardziej cynicznego czytelnika.
Książka jedna z lepszych, które czytałam. Jednak czytając sam opis nigdy bym się na tą książkę nie zdecydowała ponieważ nie przepadam za opowieściami, w których jest wątek miłosny przeplatający się przez całą książkę. Na szczęście nie jest za dużo uczuć wylewających się w długich opisach. Czyta się ją bardzo szybko, mimo to, ze nie była pisana banalnym językiem, i było dużo wątków gwałtownie się zmieniających.
10/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz