Anioły śniegu- James Thompson



Anioły śniegu- James Thompson

Rzadko jest tak zimno, nawet w południowej części kręgu polarnego. Jest przez to jakoś dziwnie. Zmysły są zarazem wyostrzone i przytłumione. Odsłonięte części ciała najpierw pieką, potem bolą, wreszcie drętwieją. Znika dotyk i węch.
Jesteśmy na pustkowiu, około trzydziestu metrów na wschód od głównej drogi. Dwadzieścia metrów od nas na północ stoi stodoła dla chorych i rodzących reniferów. Aslak ma tysiące renów, całkiem nieźle z nich żyje. Jego dom, drogi, ceglany, w ranczerskim stylu, wznosi się kolejnych sto metrów na północny wschód. W dalekich oknach mrugają bożonarodzeniowe światełka. Na południe oraz na zachód ciągną się tylko jałowe pola i zamarznięte lasy.
Panuje tu nastrój osamotnienia, a raczej opuszczenia. Miejsce wydaje się wręcz idealne na morderstwo. Wyobrażam sobie, jak zabójca skręca z głównej drogi, gwałtownie wyłącza silnik, gasi światła.  Zanim całkiem się zatrzyma, ślizga się jeszcze kawałek po szosie. Niebo jest zasnute chmurami, mrocznego popołudnia nie oświetlają ani księżyc, ani gwiazdy. Najbliższe domostwa, w jedną stronę stoją w odległości futbolowego boiska, w drugą - dwóch boisk. Morderca ma spokój i czas. A jeśli usłyszy jakiś hałas albo zobaczy światła, wystarczy tylko, że uruchomi samochód i odjedzie, zanim ktokolwiek go zauważy.

"Anioły śniegu" to pierwsza części przygód komisarza Kari'ego Vaara'y. Z wielkim zapałem sięgnęłam po nią, ponieważ zaciekawiła mnie akcja rozgrywana w Finlandii. Kiedy już pozna się "Anioły śniegu" wtedy pragnie się więcej tego lodowego pustkowia.

Podczas spędzania wolnego czasu ze swoją piękną żoną, komisarz Vaara odbiera telefon z prośbą o natychmiastowe przybycie na farmę Aslaka, w sprawie morderstwa. Gdy pojawia się na ranczu swego przyjaciela, dostrzega w śniegu somalijską aktorkę Sufi Elmi. Ma liczne cięte obrażenia i wiele innych dużo gorszych ran. Ta sprawa od początku wydaje się skomplikowana. Nie wiadomo, czy jest na tle seksualnym, rasistowskim czy religijnym.

Trud tego dochodzenia dosyca jeszcze fakt, że jego żona Kate, spodziewa się dziecka. Ciągle nie jest rozwiązane, a ukochana Vaara'y łamie biodro  na stoku. Przez wszystkie trudności życia, Kate pragnie wyprowadzić się z Finlandii. Amerykanka nie może odnaleźć się za kręgiem polarnym. Mieszkańcy przez brak słońca popadają w alkoholizm. Przed Bożym Narodzeniem czuć od nich melancholię. Próbują zasłonić swój smutek przy alkoholu, co widać nie jest dobrym rozwiązaniem.
Mordercę Sufi dalej nie znaleziono. Jest pełno poszlak, które nie wiadomo dokąd prowadzą. Cała sprawa nie spacja się w całość.
Czy znajdą zabójcę na czas?
Jak ułożą się problemy Kate z przystosowaniem w Finlandii?

Bohaterowie i ich problematyka bardzo mi się spodobały. Nie byli codziennymi postaciami. Chętnie poznawałam ich historię i zagłębiałam się w ich problemach.

Bardzo brutalny pomysł, a jeszcze brutalniejsze wykonanie. Podobało mi się to, że język pana Thompsona nie owijał w bawełnę. Miał w sobie pełno okrucieństwa, prawdy oraz szczerości. Stworzył świat komisarza Vaara'y na podstawie naszego świata. Jeśli nie  tolerujecie w literaturze wulgaryzmów, to ta pozycja nie przypadnie
wam do gustu. Jednak ja przymknęłam na to oko.
Charakterystyczne dla tej pozycji jest to, że nie będziesz się przy niej nudzić. Pokazuje świat od wielu perspektyw. Klimat i kultura Finlandii są bardzo ciekawe. Z chęcią je poznawałam. Próbowałam też rozumieć ich zachowania. Finowie to ludzie bardzo przygnębieni. Otacza ich ciężka atmosfera. Widać było, iż borykają się z wieloma problemami.

"Anioły śniegu" pokazały mi jak obrotny potrafi być świat. Uświadomił mnie o wielu ludzkim czynnikach i ich zachowaniu. Dodatkowo poznałam spokojny naród fiński. Książka bardzo mi się spodobała. Uwielbiam kryminały! Jeśli ty też je lubisz, chcesz poznać fińską tradycję i nauczyć się paru słówek, zrozumieć zachowanie zdesperowanych i kochających rodziców, nie zważasz oraz nie przeszkadzają ci wulgaryzmy, to ta pozycja jest dla ciebie!


Autor: James Thompson
Tytuł: Anioły śniegu
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 333
Ocena: 7/10
Cykl:
-Anioły śniegu
-Jezioro krwi i łez
-Biel Helsinek

Jak myślicie, czy książka przypadnie Wam do gustu?

8 komentarze:

  1. Wydaję mi się, że ta książka nie jest odpowiednia na moje nerwy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytam kryminałów (jeszcze) ale myslę, że nadejdzie ich czas ;)
    PS. Nareszcie masz czarne literki i wszystko udało mi się przeczytać, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze żadnego kryminału, którego akcja rozgrywa się w zimowej scenerii Finlandii. Dlatego jestem pewna, że książka jest przez to jeszcze bardziej mroczniejsza. Przy najbliższej wizycie w bibliotece, porozglądam się za tym tytułem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda :) Książka była jeszcze bardziej mroczna dzięki mroźnej Finlandii :)

      Usuń
  4. Ten tytułowy śnieg idealnie pasuje do klucznika z kolorem w tytule ;p
    A jeżeli chodzi o samą książkę, to miałam ochotę kupić ją w zimie w jakiejś szalonej promocji, ale nie zdążyłam i mi wykupili ;p

    OdpowiedzUsuń

 

Obserwatorzy