Naj! Naj! Naj! #8




"NAJ! NAJ! NAJ!"- to akcja wymyślona przeze mnie, mająca na celu przybliżenie czytelnikom mojej osoby i bloga. Wyżej wymieniona inicjatywa oznacza się wypisaniem pięciu pozycji, które polecam bądź nie.

Naj! Naj! Naj! #8-Najlepsze książki na lato!

1. Starcie Królów- George R. R. Martin

Polecam wszystkim, którzy cenią sobie dobrą, królewską intrygę. Martin ma prawdziwy dar do tworzenia krwistych postaci. Fabuła nakreśla klimat lektury. Wszystkie wydarzenia płyną dynamicznie. Autor stworzył świetny charakter już w pierwszym tomie serii Pieśni Lodu i Ognia, który również można spotkać w Starciu Królów. Język brutalny, jednak pokazujący "realia" takich czasów. Polecam wszystkim na wakacje. Zapewniam, przeniesiecie się w ten brutalny, niegodziwy świat rodem z lekcji historii. 

2. Pieśń Kwarkostwora- Jasper Fforde

Pieśń Kwarkostwora to drugi tom z serii Kroniki Jeniffer Strange. W tej części główna bohaterka Jennifer Strange musi zmierzyć się z samą Magią. Ponieważ Magii nie da się kontrolować. Ona jest. I tyle. Czasami znika, a czasami się pojawia. Oczywiście, bywają przez to katastrofalne skutki. Takie same jak zemsta wielkiego magika na jednej nastolatce. To świetna książka dla młodzieży (nie wiem czy starci znajdą w niej przyjemność), która w zabawny i czarujący (czy to przypadek, że użyłam to słowo?) sposób opowiada historię menadżerki Kazam, jej charakter oraz trud życia wśród starych i zrzędliwych magików. Polecam! I mam nadzieję, iż każdy z was, który pozna tą historię polubi świat Jen jak i jej zwariowanych przyjaciół. Kwark!
3. Dopóki nie zgasną gwiazdy- Piotr Patykiewicz

Czy jest wam zimno? Jeśli tak, to co powiecie na życie w osadzie; między górami, zaspami,  w więzieniu z lodu. A wokół ludzie snący ludowe opowieści, stare przesądy, niemądre zwyczaje. Zapomniana prawda prosząca o wyjście na światło dzienne; przekształcanie nauki w religię. Polecam, szczególnie tym, którzy bawią się w złotych promieniach słońca, aby oderwać się od tej słonecznej "nudy".




4. Ten Obcy- Irena Jurgielewiczowa

Któż by nie chciał wrócić do starych czasów podstawówki?! Wtedy wszystko było łatwiejsze. Kawa na ławę. Jeśli podobała ci się dziewczyna, mówiłeś, że chcesz z nią chodzić. Dawało się kwiatka i po sprawie. Grało się w piłkę nożną na osiedlu, aż mama nie krzyczała na całą dzielnicę żebyś wracał do domu. To dlaczego nie przeczytać książki o pierwszych miłościach, codziennych zabawach, poznawaniu obcy w małe społeczności? Polecam! Przypomnicie sobie jak to mieć znowu dziesięć lat i wszystko to co było związane z Ten Obcy



5. Pretty Little Liars- Sara Shepard

Szkolne piękności, młodzieńcza zazdrość, krótkotrwała miłość i przyjaźń aż po grób. DO SŁOWNIE! Chyba wszyscy znają cykl Sary Shepard, Pretty Little Liars. A dlaczego jest odpowiedni na wakacje? Ponieważ ta silna dawka szepardowskiego języka przypomni wam szkołę, tym którzy mają od niej dwumiesięczną przerwę i tym którzy już do niej nie muszą chodzić. 



Ogłoszenie

Chciałabym zmienić nazwę na Google +. Nie wiem czy jest to dobra myśl, ponieważ już jestem kojarzona z "Potwory i spółka". Jednak, nie jestem na poziomie Marthy z Secret Books, Abigail czy Sofie, dlatego to nie będzie wielki zabieg, prawda? Chcę być osobą a nie liczbą mnogą. Dlatego zwracam się do Was. Czy to dobry pomysł?

* Muszę wziąć pod uwagę to, iż po zmianie nazwy, trzeba również przekształcić "Filmy Potworka", "Poradnik Potworka" oraz Social Media.

4 komentarze:

  1. Pomysł ze zmienieniem nazwy dobry, na pewno o Tobie nie zapomnimy :) Za Martinem nie przepadam, ale Pretty Little Liars chce nadrobić w to lato, bo utknęłam na czwartej części. Szkoda, że zmieniłaś szablon - poprzedni bardzo mi się podobał, był taki trochę mroczny i klimatyczny. Ten też jest ładny, ale znam go z wielu innych blogów. A na wakacje polecam Ci powieść "Między życiem a życiem" - przejmującą, dowcipną i piękną, czyli idealną, gdy zaczną się wakacyjne burze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Swoją przygodę z Martinem dopiero zaczynam, ale już mi się podobba. Po "Starcie Królów" sięgnę na pewno ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Ten obcy" to była jedna z moich najulubieńszych lektur podstawówki. Chętnie bym do niej wróciła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, muszę koniecznie powrócić do Martina, po w chwili obecnej zatrzymałam się na tomie pierwszym, nad czym ubolewam, bo chciałabym czytać serię dalej. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń

 

Obserwatorzy