Wywiad z autorem. Jakub Strzakłowiec na odstrzale!

Dziś chciałabym przedstawić Wam, jednego z nielicznych dobrych pisarzy polskiego debiutu. Jakub Strzakłowiec!
1. Dzień dobry. Ile miał Pan lat, gdy zaczął pisać Ariona?
Książkę zacząłem pisać, kiedy miałem jeszcze szesnaście lat.

2. Co zmotywowało Pana do napisania książki?
Jeżeli mam być szczery, to nuda. Wymyśliłem początkowo postać Nesko, którego spotkała życiowa tragedia. Po napisaniu samego wstępu, który wyglądał jeszcze wtedy inaczej, odłożyłem pisanie. Jednak przy codziennych zajęciach myślałem często, co mogło dziać się dalej, po czym wracając do domu przelewałem to na papier.

3. Co się stało, że zapragnął pan zostać pisarzem? Czy to był pomysł zrodzony z chwili czy też wymarzony zawód?
Co prawda nie był to pomysł zrodzony z chwili, jednak nigdy nie myślałem właściwie o zawodzie pisarza. Przyszłość wiązałem zawsze ze studiami oraz pracą związaną z moim kierunkiem. Nad wydaniem książki zastanawiałem się dość długo, bo bardzo obawiałem się tego, iż czytelnicy jej nie zaakceptują. Decydując się na to wyszedłem na rynek nie znając go, z surowym stylem, który dopiero teraz, po nabraniu doświadczenia powoli się kształtuje.


4. Czym się Pan zajmuje oprócz pisaniem?
Aktualnie mieszkam i studiuję w Warszawie. Kierunkiem moich studiów na UW jest Kulturoznawstwo Ameryki Łacińskiej - uczę się o krainach niczym rodem z fantasy. Poza tym od połowy wakacji pracuję jako agent nieruchomości.

5. Jakimi osobami Pan się inspiruje? Czy to postacie z codziennego grona czy też znane osobowości?
Staram się nie inspirować określonymi osobistościami. W pierwszej części bardzo jeszcze to widać, ponieważ inspirowałem się znanymi autorami, jak np. Rowling. Aktualnie zupełnie od tego odbiegam, bo czas wyrobić własną markę i rozwijać się w tym kierunku, skoro najtrudniejszy krok czyli debiut mam już za sobą.
6. Z ilu tomów będzie składać się "Arion"?
Planuję trylogię i sięgając pomysłami w przyszłość, myślę, że powinienem je zmieścić w trzech tomach. Chociaż nigdy nic nie wiadomo.

7. Co Pan czuje gdy pisze?
Czuję się jakbym był w miejscu, które opisuję. Jakbym uczestniczył w tych wydarzeniach i wcielał się w role bohaterów. Można porównać je do przeniesienia się do opisywanych momentów podczas czytania, jednak jest o wiele lepsze, bo mam wpływ na to, co będzie dalej. Pisanie to wspaniała rzecz dla samego siebie, dlatego każdy, kto lubi czytać, powinien chociaż raz spróbować własnych sił w pisaniu.

8. Czy ma Pan jakieś ulubione miejsce do pisania?
Moje łóżko. Praktycznie piszę tylko w nim, przy wolnym wieczorze, z laptopem na kolanach i kubkiem kawy pod ręką.

9. Ile trwa pisanie jednej części?
Na to pytanie trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Ktoś może powiedzieć, że "Ścieżkę Wybrańca" pisałem przez 4 lata, skoro zacząłem mając lat 16. Jednak po napisaniu kilku rozdziałów, gdy poszedłem do liceum i zmieniłem otoczenie, zupełnie porzuciłem pisanie. Wróciłem do niego dopiero w klasie maturalnej. Wtedy sięgnąłem po moje opowiadanie, zmieniłem część treści, dodałem dialogi itp. To zajęło mi niecałe pół roku. Drugą część piszę od stycznia, jest już sporo grubsza, jednak od sierpnia postanowiłem wstrzymać się z zakończeniem.Chcę, żeby nie było to znów napisane na szybko i pod wpływem emocji dzieło. Jak tylko ostygnie i ułożę pomysły w jedną całość, dokończę, poprawię i myślę, że do końca tego roku będzie już gotowa.

10. Czy ma Pan swoje ulubione książki?
Chociaż wstyd się przyznać, to przez natłok zajęć ostatnimi czasy bardzo mało czytam. Jednak dawniej Harry Potter i teraz Pieśń Lodu i Ognia są mi najbliższe.

11. Czy Arion/Nesko jest odzwierciedleniem Pańskiej osoby?
Odzwierciedleniem nie jest, jednak niektóre cechy, sposób myślenia można właściwie porównać, bo pewne zachowania układałem tak, jakbym sam się w danej sytuacji zachował.

12. Czy niebezpieczne stwory, którymi rządził Czarnoksiężnik, wymyślał Pan sam czy też za pomocą mitów, książek czy internetu?
 Większość utartych stworzeń występujących z fantasy oczywiście zaczerpnąłem z różnych źródeł. Uważam, że są powielane w wielu dziełach, co może robić się nudne, jednak postanowiłem, że u mnie nie może ich zabraknąć. Sam uwielbiałem kiedy w książkach czy nawet filmach i grach było mnóstwo różnorodnych ras i gatunków. Część powiązana jest właśnie z mitologią, bądź wierzeniami religijnymi różnych kultur, z którymi miałem styczność. Kilka wymyśliłem również sam.

13. Wielu pisarzy przed napisaniem swojego dzieła, najpierw tworzy życiorys bohaterów. Jak wygląda Pana praca podczas tworzenia postaci?
Postacie były najtrudniejszym elementem tej układanki. Początkowo wymyślałem osoby pasujące w danym otoczeniu, do danych sytuacji. Potem nadawałem im wygląd (rysowałem je, by łatwiej mi było opisywać), następnie cechy charakteru. Tak jak i w wielu przypadkach mam swój notatnik, w którym opisałem postacie, ich historie, nawet drzewa genealogiczne i w pierwszej części skorzystałem z niektórych elementów. Myślę, że ten plik notatek i opisów przyda się jeszcze przy ostatniej części.

14. Która fantastyczny bohater jest Panu najbliższy?
 Myślę, że tak przekornie, bo pewnie wielu go nie lubiło, Severus Snape. Intrygował mnie przez wszystkie części, stał się bohaterem tragicznym, który wbrew wszystkiemu wyznawał wspaniałe wartości.

15. Największe literackie marzenie?
Zostawić po sobie coś, co po odłożeniu na półkę będzie tkwiło w głowie czytelnika, wypełniając go pozytywnymi emocjami i żalem, że to już koniec historii.

16. Gdybym miał Pan możliwość spotkać się z jednym nieżyjących, znanych ludzi, kto by to był. Dlaczego?
Chętnie spotkałbym Hitlera, by przeprowadzić na nim udany zamach za to, co wyrządził naszym przodkom i całej Polsce.

17. Co chce Pan pokazać poprzez swoje książki? Niebezpieczeństwo świata, broń, która może zniszczyć miliony czy też serce dobrych ludzi, których jest niewielu w dzisiejszym świecie? Jakie jest Pana zdanie?
Chcę ukazać, że świat rządzi się okrutnymi prawami i nie jest przychylny wobec istnień go zamieszkujących, stwarza wiele zagrożeń, które często kierują oni sami wobec innych. Tak było od lat, jest i będzie. Chcę pokazać sytuacje bez wyjścia, dramaty i tragedie, z których można wybrnąć, nie poddając się, próbując podejmować walkę z trudnym losem. Oraz to, iż nie wszystko kończy się happy endem.

18. Czy myśli Pan nad napisaniem innej serii poza Arionem?
Kilka osób pytało mnie już o to, jednak ani razu nie odpowiedziałem tak lub nie. Na razie planuję dokończyć to, co zacząłem.

19. Co myśli Pan o czynie George'a R.R. Martina i zabiciu wszystkich bohaterów? Podoba się Panu taki plan czy odbiera go Pan negatywnie?
Myślę, iż jest to wspaniały pomysł. Odskocznia od typowych zachowań, nieprzewidywalność, która zaskakuje, szokuje i sprawia, że jego twórczość jest wyjątkowa. Sugerując się jak zwykle Rowling podam prosty przykład - zginął lubiany przez wszystkich Fred, dramat, jednak jest to zwyczajny element każdej tego typu powieści. Ktoś musiał zginąć, ale suma summarum wszystko skończyło się dobrze. Tak jak praktycznie wszędzie. Martin wprowadził przełom w tym stereotypie, wreszcie ukazał inne zakończenie, a bohaterowie z którymi zdążyliśmy się oswoić i ich polubić, nagle ginęli w najmniej oczekiwanym momencie. Bardzo szanuję go za to rozwiązanie.

6 komentarze:

  1. Świetny wywiad, widzę, że autor długo pisał jedną ze swoich części, lecz mam nadzieje, że to wyłącznie się chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujący wywiad. :) Bardzo ciekawe pytania i intrygujące odpowiedzi. :) Zarówno tobie, jak i autorowi książki gratuluję udanego artykułu. :)
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo mi miło :) Przekażę komentarz autorowi :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. A ja jeszcze nie przeczytałam 1 części, a tu druga prawie gotowa. Gratuluję ciekawego wywiadu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wywiadu z autorem. Jest on na tyle przekonujący, że aż chcę się przeczytać książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny wywiad, nie wiem czy umiałabym taki przeprowadzić. Może kiedys spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

 

Obserwatorzy